Pollanaruwa - Sri Lanka






Stacjonujemy w małym przydrożnym „low cost” hoteliku Rukmali w miasteczku Habanara. To wygodny punkt wypadowy – do  Sigiriya Rock-10km, a do Pollanaruwy 40km.


Pollonaruwa to ruiny zabytkowego miasta i rezydencji królewskiej oraz kilka ciekawych świątyń. Tego typu zabytki nie robią na nas aż tak ogromnego wrażenia od czasu odwiedzin Angkoru w Kambodży prawie 10 lat temu.
Nie mniej jednak zawsze w takich miejscach można poczuć niesamowitą moc i energię. To zawsze przeżycie duchowe.

Cały teren starego miasta, rezydencji i świątyń jest bardzo rozległy, można podróżować rowerem, tuk tukiem lub z kierowcą, który może wjechać na teren kompleksu.

Duże wrażenie robi imponująca stupa, czyli święta budowla buddyjska, o wysokości ponad 55 m - Rankot Vihara.
Wszystkie pałace i świątynie fantastycznie stapiają się z otoczeniem, a będąc tam nie można ominąć olbrzymiej i imponującej budowli
z zachowanym wielkim posągiem Buddy.
Każda rzeźba skalna robi wrażenie i warto poświęcić dzień żeby nasycić oczy tym rozległym, świętym miastem.

Na plus dla budżetu jest fakt, że dzieci do 6 lat mają zwiedzanie za darmo, a dopiero te w przedziale wiekowym 6-12 lat płacą 50% ceny.
Wstępy do lokalnych atrakcji na terenach w głębi kraju tanie nie są. Należy liczyć się z wydatkiem ok. 20-30$/osobę dorosłą.
Kilka godzin zwiedzania – po drodze zimne napoje, świeże kokosy, pachnące ananasy, sprzedawcy - absolutnie wszystkiego.

Pamiętajcie o odpowiednim ubraniu - kobiety muszą mieć zakryte plecy, ramiona, i nogi przynajmniej do łydek. Warto mieć ze sobą jakąś dużą chustę by się móc zakryć. Upał nie sprzyja długim spodniom. 














Komentarze

Copyright © Mango i Maliny