Jeśli lubicie street art i street food, a do tego podobają Wam się klimaty w stylu kolonialnym z chińskim twistem, musicie koniecznie odwiedzić George Town, małe, urocze miasto na półwyspie Penang w Malezji.
Koh Phangan była pierwsza wyspą o jakiej powiedział nam znajomy kuszący wyjazdem do Tajlandii. Było to prawie 12 lat temu. Zjechaliśmy właściwie większość wysp w Tajlandii, zanim dotarliśmy właśnie na Koh Phangan. I cały czas nie wiem dlaczego wybraliśmy ją tak późno, bo jest absolutnie urzekająca.
Fuerteventura była pierwszą, wspólnie odwiedzoną przez nas wyspą z archipelagu Wysp Kanaryjskich. Tomek był kiedyś na jakimś wyjeździe integracyjnym na Gran Canarii, a ja na Lanzarote. Wtedy, po powrocie, zgodnie stwierdziliśmy, że Wyspy Kanaryjskie zupełnie nam nie pasują.
Barcelona jest jak kobieta. Zachwycająca, piękna, pyszna i zróżnicowana.
Wybraliśmy się tam na majówkę. I to był wyjątkowo trafiony strzał. To miasto jest pełne niespodzianek i każdy znajdzie coś dla siebie.
Malta była impulsem. W zeszłym roku, zastanawiając się jak spędzić czas w okolicach majówki, Tom znalazł świetna promocję biletową na Maltę. I w taki właśnie sposób mogliśmy poznać tę cudowną wyspę.
Jak tylko mamy okazję i możliwość, uciekamy z Warszawy. Tym razem okazja była wyjątkowa. Wielkanoc. Razem z przyjaciółmi udaliśmy się na kilka dni do hotelu "Głęboczek Vine Resort&Spa" - tam gdzie niebo spotyka się z soczystą, zieloną trawą.
Mango i Maliny to miejsce pełne smaku z różnych podróży. Chcę Wam pokazać, że świat jest naprawdę piękny, a jego tajemnice najlepiej odkrywać razem z najbliższymi. Mango jest egzotyczne i kuszące jak daleki świat, a maliny słodkie i swojskie. Dlatego właśnie możecie podróżować razem ze mną nie tylko po świecie, ale także po Polsce, która skrywa wiele niespodzianek.